odkrecilem tyl suba i wyciagnalem wzmacniacz, tata sie troche na elektronice zna, oblukal wszystko ale nie ma zadnych tam sladow spalenizny, itp. nie mam zadnych narzedzi zeby sprawdzic gdzie doplywa prad a gdzie nie. moze to byc wina panelu sterujacego albo jego kabla? Jak ppodepne glosniki pod suba to nie slychac w nich pradu, w subie tak. bezpiecznik 2A250V. Dobry? bo chyba powinien byc 4A125V.