Witam, jakoś tak się złożyło że dzisiaj w nocy (ok 1:20) po 2 miesiacach postanowiłem zaktualizować windowsa. Po aktualizacji zapomnialem i system uśpiłem jak zwykle, rano go wybudzam i po zobaczeniu okienka z prośbą o uruchomienie ponowne uruchomiłem... i kaplica. System wstaje, podziała 5-20s i sie zawiesza wyświetlając na monitorze albo cały czarny ekran, 2 razy był brązowy i raz taki jasno szary (miałem włączona przegladarke w chwili zwisu).
O co tu chodzi? Przywracanie nic nie daje, drugie podejście wyrzuca błąd przywracania ale po resecie system informuje o poprawnym przywróceniu, w trybie awaryjnym powyrzucałem wszystko z autostartu ale bez skutecznie. Próbowałem oczywiście opcji "napraw komputer" ale niczego nie wykrywa, w trybie vga również sie zawiesza...
Myślę że winowajcą jest jakiś sterownik lub aplikacja (które wszystkie wyłączyłem z autostartu...) Nie wiem, pomysły mi się kończą. Jedyną zmianą sprzętową była wymiana monitora tydzien temu i poza aktualizacją oraz odinstalowaniu kilku gierek nic się w systemie od dłuższego czasu nie zmieniło.
Lada chwila wychodzę do pracy i dopiero przed 23 będę miał czas żeby dalej kombinować dlatego proszę Was o pomoc co jeszcze dziś komputer stanie się normalnie używalny.
Dziekuję za pomoc i pozdrawiam