Kurde, laser i modding to jak kupno gotowca od razu zmodowanego :) CHyba najwieksza zabawa w tym, zeby zrobic to samemu. A samemu laserem chyba nie potniesz, zreszta moge sie mylic, dawno w PL mnie nie bylo, moze tam lasery juz sprzedaja ;-)
Wycinanie to narzedzie typu Draper 140W Multitool z odpowiednia koncowka - i nia napoczynasz poczatek, jak rozrobisz dziure, wjezdzasz wyzynarka z odpowiednia koncowka do metalu i tniesz do konca. Niektorzy robia samym Draperem calosc, mnie to wlasnie czeka takie rzezbienie ponadgodzinne, o ile nie rusze tylka po koncowke do wyrzynarki. Wygladzanie krawedzi - pilnik polokragly. Niektorzy maja specjalne urzadzenia stolowe - do ciecia i wygladzania - zmienia sie tylko koncowki; cos jak Draper, tylko ze znacznie wieksze i stacjonarne, pewnie kasy troche tez kosztuje, choc jak masz szope, to zbudujesz z desek biurko, w srodku umiescisz wiertare w imadle i po takim blacie mozesz ciac i wygladzac.
Tasmy dwustronne - trzeba trafic na dobra, np. 3M.
Jako utwardzacz bezbarwny najlepiej bedzie chyba uzyc lakieru bezbarwnego matowego (matt) - jest drozszy i mniej dostepny od polyskowego (glossy), ale to w srodku. Na zewnatrz lepiej dac troche polysku obudowie, chocby lakierem bezbarwnym semi-gloss albo satin. Lepiej pokrywac wieloma warstwami, ale mniej, niz od razu zalac calosc. No i spiaskowac na poczatku i przed farba uzyc primera - to pewnie wiesz ?